Dzisiaj jest Życzymy miłego dnia

                                                                                                                                                                                               

Sądecczyzna: 459 osób chce oddać swój szpik!

8 maja w Chełmcu, Wielogłowach i Tęgoborzu odbyły się akcje rejestracji potencjalnych dawców szpiku kostnego oraz zbiórki pieniędzy na organizowanie tego typu wydarzeń w przyszłości. Aż 459 Sądeczan dołączyło dzisiaj tym samym do grona potencjalnych przyszłych dawców. A wszystko zakończyła znakomita wiadomość o znalezieniu genetycznego bliźniaka Martynki Garguli z Chełmca. To właśnie m.in. dla Martynki, Sądeczanie tak licznie zjawili się dzisiaj w wyznaczonych punktach. Dzięki nim, wiele innych dzieci i dorosłych ma szansę otrzymać teraz drugie życie. - Od dawna planowałam wspomóc chore osoby rejestrując się jako potencjalny dawca, ale zmotywowało mnie ostatecznie to, że okazało się, że moja koleżanka zachorowała i potrzebuje pomocy. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że są małe szanse na to, że to ja akurat będę w stanie jej pomóc, ale im więcej osób się zarejestruje, tym większa nadzieja nie tylko dla mojej koleżanki, ale też dla innych chorych na białaczkę - powiedziała tuż po oddaniu krwi Monika Dziubacka-Borek z Chełmca, która o bezpieczeństwie przeszczepu szpiku kostnego dowiedziała się z... serialu "M jak Miłość". - Bardzo fajnie omówiono tam szczegóły przeszczepu, choć oczywiście sama również sporo o tym czytałam - dodaje nasza rozmówczyni.

Świadomość Polaków w tym temacie na szczęście wzrasta. A mity związane z potężnym bólem czy możliwym paraliżem po zabiegu z każdym dniem tracą na wartości. - Oczywiście mówienie, że szpik pobierany jest z rdzenia kręgowego jest absolutną nieprawdą. W większości wypadków pobiera się jedynie krew z ramienia, czasem z talerza kości biodrowej - tłumaczy Aleksandra Janur, wolontariuszka, która dzisiaj również dołączyła do możliwych dawców szpiku. - Często uczestniczę w podobnych akcjach, lecz w tym wypadku zmotywowała mnie sama Martynka. Jej kuzynka jest moją przyjaciółką, więc nie wyobrażałam sobie, że mogłabym nie pomóc w tej sytuacji. 

Jak informowaliśmy już wcześniej, Martynka w ostatnich dniach znalazła swojego genetycznego bliźniaka i może liczyć na przeszczep. Cieszyć mogą także statystyki dzisiejszej akcji. W Chełmcu do bazy potencjalnych dawców dołączyło 170 osób, w Tęgoborzu 135, a w Wielogłowach 154 osoby. Organizatorom, czyli Fundacji DKMS Polska, udało się także zebrać 1259 zł, choć nie jest to kwota ostateczna. Wciąż przeliczane są pieniądze z innych puszek. - To naprawdę wspaniała frekwencja i właśnie te 459 osób może wkrótce uratować życie drugiego człowieka. Od lat walczymy z mitami na temat przeszczepu i każda taka akcja utwierdza nas w przekonaniu, że warto działać, uświadamiać i pomagać - mówi Katarzyna Poniatowska z DKMS Polska.

Pięciu na stu zarejestrowanych potencjalnych dawców oddaje szpik w ciągu 10 lat, ratując tym samym ludzkie życie. Być może właśnie dzięki dzisiejszej akcji, Sądeczanie dadzą szansę na przeżycie nawet dwudziestu chorym.

Źródło: miastoNS.pl